wtorek, 10 marca 2015

Miasto na K


W mieście na K
jest rano mgła,
co w hejnał senne nuty klei.
W mieście na K
jak w dobrych snach
lądują w Rynku z chmur anieli.

Grodzką od Rynku aż po Wawel
tak chodzą ci anieli sobie,
pył biały mają w ręce prawej,
a w lewej skrzydło zapasowe.

A kiedy słońce ich rozpozna
i umknie biel anielska z ziemi,
cichutko nocą przyjdzie wiosna:
miasto na K
od Z do A
pędzlem z traw młodych zazieleni.







© Wydawnictwo Aksjomat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz