brzóz, lip, wierzb, topól, platanów –
już jesień… Kto by powiedział?
A im jest bliżej do zimy,
tym bardziej jesień chwalimy…
Wszystkim się jesień podoba
z wyjątkiem jednego niedźwiedzia.
– Spać mi się nie chce. Nie zasnę –
skarży się niedźwiedź.
No jasne.
Nic przyjemnego.
Z boku się na bok przewraca,
a sen gdzieś znikł i nie wraca.
Stado baranów przeliczył. Nic z tego.
Już miś zasypiał.
Lecz dzieci
wyszły z przedszkola naprzeciw
i w rządku alfabetycznie
(Uwaga: raz! dwa! i trzy!)
zaryczały prześlicznie:
”Staaaaryyyyy nieeeeedźwieeeedź moooocnoo śpiiii!!!”.
Napisał miś kartkę śpiesznie:
Nie jestem stary. I nie śpię.
A chciałbym.
Proszę o spokój.
Jesień i złoto wokół…
Jesienią nie jest najgorzej,
do twarzy nam w złotym kolorze,
jak ktoś powiedział.
Lecz cóż po złotych dzbanach
i liściach, i kasztanach?
Całkiem inna jest jesień
z punktu widzenia niedźwiedzia…
© Wydawnictwo Aksjomat