Wyjedziemy na długie wakacje
Ku miasteczkom, zamkom i wieżom.
Pociąg, świszcząc, wjedzie na stację
Zagubioną wśród gór i jezior.
Kiedy z wiatrem skończymy grać w karty,
Słońce złotą latarnię zapali
I będziemy poważni na żarty,
A na serio będziemy się śmiali.
Gdy już zadość wymarzy się marzeń,
Tych baśniowych i tych do spełnienia,
Wypłyniemy – groźni korsarze –
Na zielony ocean strumienia.
Boso stojąc nad ciepłą wodą,
Zapatrzeni w obłoki płynące,
Już na zawsze weźmiemy ze sobą
Spakowane w walizkę słońce.
© Wydawnictwo Aksjomat
środa, 28 czerwca 2023
Wyjedziemy na długie wakacje
Gdybym był piratem
To czarną miałbym chustkę.
Siadałbym na fregatę
I płynął w morską pustkę.
Na maszcie czarna flaga
Już salutuje dumnie.
Wśród żagli wiatr się wzmaga,
I fale biegną ku mnie.
Nawet przy sztormie wielkim
Na morze bym wychodził
I łowił w morzu perły
Gdzieś na Dalekim Wschodzie.
Pod parasolem słońca
Spędzałbym dni zimowe,
Kolory w bukiet wiązał
Na rafie koralowej.
I ścigałbym rekiny
Niczym na filmie w kinie,
Miałbym kotwicę, liny
I skarbów pełne skrzynie.
Byłoby całkiem śmiesznie,
Gdybym mógł być piratem.
Więc muszę jak najwcześniej
O zgodę spytać tatę.
© Wydawnictwo Aksjomat
Morze
Płyną morzem żaglowce,
mewy mórz pełne gracji.
Słońce jasno migoce
u wybrzeży wakacji.
Słońce nad morza tonią
chowa lipce i sierpnie.
Morze wilgotną dłonią
z nieba ciepła zaczerpnie.
I śle fale ku plaży
w błękit nieba odziane.
Czasem ktoś zauważy
chmury zmienione w pianę.
Fale to córki morza:
ma ich morze bez liku.
Jakie wieści przywożą?
W jakim mówią języku?
Zostawiają w prezencie
z wodorostów buciki,
zostawiają na szczęście
bursztynowe guziki.
Płyną morzem żaglowce,
mewy mórz pełne gracji.
Słońce jasno migoce
u wybrzeży wakacji.
© Wydawnictwo Aksjomat
Nasze lato
Nasze lato wychodzi z morza,
Pachnie ciszą i rozmarynem.
Błękit przykrył morskie bezdroża,
Słońce tli się w morskiej równinie.
Widzisz – lato bieli kamienie
Przemienionym na kolor ciepłem.
Morskiej soli smak ma marzenie
O podróży w kraje dalekie.
Wiatr wygładza morza powierzchnię,
Gdy ku niebu płyniemy łódką –
Zaraz potem wtapia się w przestrzeń
I zasypia cicho, cichutko…
Lato w morskiej kąpie się pianie,
Przypływ nocy zamyka okna.
Jutro rano, gdy słońce wstanie
Pobiegniemy z latem się spotkać.
© Wydawnictwo Aksjomat