Nasze lato wychodzi z morza,
Pachnie ciszą i rozmarynem.
Błękit przykrył morskie bezdroża,
Słońce tli się w morskiej równinie.
Widzisz – lato bieli kamienie
Przemienionym na kolor ciepłem.
Morskiej soli smak ma marzenie
O podróży w kraje dalekie.
Wiatr wygładza morza powierzchnię,
Gdy ku niebu płyniemy łódką –
Zaraz potem wtapia się w przestrzeń
I zasypia cicho, cichutko…
Lato w morskiej kąpie się pianie,
Przypływ nocy zamyka okna.
Jutro rano, gdy słońce wstanie
Pobiegniemy z latem się spotkać.
© Wydawnictwo Aksjomat
środa, 28 czerwca 2023
Nasze lato
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz