Lubię, kiedy maj jest ciepły i deszczowy
i kałuże zakrywają buty
do połowy.
Lubię, gdy jamniki wchodzą w te kałuże.
Jamniki są długie,
a kałuże duże.
Lubię, kiedy zieleń płoszy sen biedronki,
a sen biegnie i zrywa
pająkom koronki.
Lubię majem popatrzeć na majowe domy.
I lubię, kiedy jeden z nich jest mój.
Najlepiej ten zielony.
© Wydawnictwo Aksjomat