piątek, 20 września 2019
Mapa
To jest mapa
czterech stron świata.
I tej jeszcze jednej
bardzo mojej,
własnej.
Mapę dał mi mój Tata. A Tata
miał tę mapę chyba od zawsze.
Tu jest róża wiatrów –
rzekł mi Tata wtedy –
żebyś sobie jakiejś nie napytał biedy.
Żeby cię nie schował
ocean czarny, ocean zimny,
ocean głęboki.
Żeby bandera była na maszcie
i podniesiona głowa
w obłoki.
I mądre żeby były twoje słowa.
I tych słów trapy
nad wielkie rzucone przepaście.
Więc mam tę mapę od Taty.
I będzie przy mnie już zawsze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz