poniedziałek, 21 grudnia 2020

Zimowy dzień

 
Tam, gdzie łap miękkich cichy bieg, 
gdzie białej rzeki drugi brzeg,  
w zimną poduszkę wtula twarz
chochoł, co w sadzie trzyma straż.  
(To kiepski strażnik – mrok ktoś skradł
i bielą dziś wymościł sad).
Więc kot wysyła w taki dzień
na spacer raczej kota cień.
Cień może marznąć. Pal go sześć.
I jak domowa niesie wieść,
kot pisze siódmy tom „Żywotów”… 
Jest w zimie pracy dość dla kotów.  








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz