poniedziałek, 21 grudnia 2020

Spacer w bieli

 


Biały tramwaj wozi białe sny
Wśród kasztanów, co w bieli są całe,
Białe wrony siadają na kry,
Które płyną nad Morze Białe.

Odbijają się w śniegu latarnie,
Mleczne światło rośnie za ścianą
I tak jakoś jest bardzo polarnie
Na spacerze z tatą i mamą.

Biały słoń na trąbie gra w zoo,
W biały obłok zbierają się dźwięki.
W białym bluesie nuty się skrzą   
Jak śnieżynki wzięte do ręki.

Wieczór białe gwiazdy odsłonił
Rozrzucone na nieba brzegu.
Przechowałem w zamkniętej dłoni
Gwiazdkę z nieba i gwiazdkę śniegu.







© Wydawnictwo Aksjomat 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz