czwartek, 1 września 2016
Stowarzyszenie Miłośników Piątków
Gdzieś w Londynie, a może w Lądku
było Stowarzyszenie
Miłośników Piątków.
Lecz poniósł się szmer oburzenia
przez cały Londyn, a może i Lądek,
że to się całkiem inaczej odmienia,
i że nie „piątków” chyba, ale chyba „piątek”!
Stowarzyszenie Miłośników Piątek?
Może być, czemu nie. Wszystko gra.
Przynajmniej na tzw. dobry początek.
Voilà, drodzy państwo, voilà!
Głos zabrali w tej sprawie
uczeni językoznawcy,
miłośnicy weekendów,
a nawet nieznani bliżej sprawcy.
I w ten sposób
problem odmiany
od samego ranka
stał się dość dobrze znany
masom szerokim jak zakopianka
gdzieś, powiedzmy, w gminie Mogilany.
I tak się całkiem wszystko odmieniło,
że Lądek stał się Londynem z szybkością błyskawicy.
Wyobraźnia jest jednak niezwykłą siłą.
Trzeba mieć w końcu coś, na co da się w życiu liczyć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz