piątek, 12 lipca 2019

W dżungli


Zielone, wielkie chmury
cumują tu na lianach.
I małpy są tu wielkie,
tak wielkie, że aż strach!
Kto więc wizytę w dżungli
ma w wakacyjnych planach,
niech weźmie dziś do serca
kilka poniższych rad.

Bo myli się, kto sądzi,
że żyje się tu mile,
wszak w dżungli zawsze rządzi
goryl ze swym gorylem!
A bywa jeszcze gorzej
i musisz umieć skakać,
by nogi nie podłożył
taki czy inny makak.

Wśród liści i opadów,
pstrokatych piór kakadu
toczy się życie w dżungli:
gorący, parny sen.

Krokodyl jak krokodyl,
skłoni się, bo wypada.
Rzuci czasem „dzień dobry”,
jak sąsiad – zwykła rzecz.
I jeśli cię akurat
w momencie tym nie zjada,
to możesz w komitywę
z nim wchodzić, jeśli chcesz.

Drży dżungli gęsty obłok,
zieleń przepływa obok.
Toczy się życie dżungli:
gorący, parny sen.

Na liści grubym płótnie
deszcz bębni bałamutnie.
Kto drzemkę sobie utnie,
jak śliwka w kompot wpadł.
Wrogowie są ukryci:
duzi i egzo-tyci.
Lepiej stąd wiać czym prędzej,
czym prędzej lepiej wiać.

Ratunkowego koła
nie rzuci ci wąż boa,
bo priorytety zgoła
inne ów wąż dziś ma.
Więc losu niech nie kusi,
ten, kto tu być nie musi.
Zwijajmy nasze żagle
najszybciej jak się da!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz