Na naszej planecie niewielki jest domek,
Nad domkiem są gwiazdy z uśmiechów kochanych.
I morze błękitne, i góry są strome,
I drozdy się gubią wśród kwiatów różanych.
Nasz księżyc dorożkarz wyjeżdża na nockę
I koty podwozi na wieże kominów.
A potem – przyznajmy – przysypia na troszkę
I wiersze wymyśla srebrzyste od rymów.
A rankiem, gdy słońce zapali już światła,
Chodzimy nieśpiesznie i boso po rosie…
Już w sadach ospale kołyszą się jabłka
Jak małe planety wiszące w kosmosie.
Na naszej planecie są łąki bez cienia
I taniec motyli w dzień ciepły na plaży.
Ktoś rzekł: „Ta planeta to tylko marzenia…”
Więc może już czas ją wymarzyć?
© Wydawnictwo Aksjomat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz